Z WIZYTĄ U MAHDIEGO

 

Wszystko pachnie jeszcze majem, choć zmierzch jego nadchodzi… Maj to zapach

bzu, ojczyzny, majowego deszczu, miłości, radości, świeżej zieleni, wolności…

 

3Po złotej pogodzie
Majowej i bzowej
Powoli zapada
Zmierzch także majowy.
Leopold Staff „Maj”

 

W maju urodził się nasz patron - Henryk Sienkiewicz. Zainspirowani twórczością
noblisty, postanowiliśmy przedstawić na scenie fragment jego powieści - bliski uczniom
szkoły podstawowej. Przy wyborze sugerowaliśmy się też wartościami, tymi ważnymi w
naszym życiu, drogimi naszemu sercu. Jakie to istotne, by o nich pamiętać, umieć się do nich
przyznać, nie ulegać chwilowym ułudom tego świata, być sobą nawet wtedy, kiedy
propozycja zejścia z drogi prawdy jest kusząca.


Koniec maja uczciliśmy, więc na szkolnej scenie. Na wstępie Ania z klasy 6c rewelacyjnie, a nawet śpiewająco wyrecytowała fragment Listów z Ameryki pisarza. Potem aktorzy: Dominika i Filip z klasy 8a, Wojtek, Błażej i Franek, Milena oraz Kamila z klasy 5c, Lena, Wiktoria z klasy 4b, a także Kuba z kl. 6b wspaniale odegrali fragment powieści              "W pustyni i w puszczy”, kiedy to Staś Tarkowski z podniesioną głową mówi Mahdiemu, że jest chrześcijaninem. Tym samym, odrzuca jego propozycję pozbycia się własnej wiary. Postawiliśmy na prostotę scenografii, skupiliśmy się na treści i przekazie wypowiadanych przez nas kwestii. Przy okazji była to dobra zabawa w teatr

 

1 2 3 4 5 6